Mieszkania zamiast dachów

Przestrzeń w miastach kurczy się. Zamiast więc rozbudowywać wszerz, miasta stawiają na skok wzwyż. To niekonwencjonalna odpowiedź rynku nieruchomości na wciąż rosnący popyt na mieszkania.

Budynki mieszkalne o płaskich dachach ostatnio zyskały nowy potencjał. Duże miejskie metropolie, walczące o każdy metr kwadratowy przestrzeni dostrzegły w nich możliwość na zwiększenie powierzchni mieszkalnej. Knight Frank, firma zajmująca się nieruchomościami na terenie Londynu wyliczyła, że 41 tys. nowych lokali można zyskać, zabudowując wszystkie płaskie dachy w stolicy Wielkiej Brytanii. San Francisco z kolei pozwoliło na dobudowanie od razu dwóch pięter, w przypadku gdy na jednym z nich znajdować się będą tanie mieszkania.

W ślad za Londynem i San Francisco podążył Berlin, który zmaga się z dużym napływem ludności, przez co ceny nieruchomości zaczęły dosłownie sięgać zenitu. By pomóc mieszkańcom władze miasta postanowiły poświecić budynki we Wschodnim Berlinie, będące pozostałością po dawnym NRD. W ten sposób ładniejsza część zabudowy, którą w Zachodnim Berlinie stanowią śródmiejskie kamienice, pozostanie nietknięta, a piętra urosną jedynie w blokach mieszkalnych budowanych z prefabrykatów.

Skip to content